Posiadacz pojazdu, od którego podczas jazdy oderwało się koło, uszkadzając tym samym inny mechaniczny środek komunikacji, odpowie za powstałą szkodę na zasadzie ryzyka. Nie będzie mógł się zatem uwolnić się od odpowiedzialności z powołaniem na utrzymanie pojazdu w dobrym stanie technicznym i brak winy w oderwaniu się części jego pojazdu.
Ruch pojazdów mechanicznych wywołuje istotne ryzyko powstania szkody. Z uwagi na powyższe przepisy prawa wprowadzają regułę, iż za szkody wyrządzone w związku z ruchem mechanicznych środków komunikacji ich posiadacz odpowiada na zasadzie ryzyka. Wskazana reguła doznaje pewnych wyjątków. Jednym z nich jest przypadek zderzenia się takich pojazdów. Wówczas, do ustalenia kto ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę, konieczne jest ustalenie, który z kierujących ponosi winę za spowodowanie wypadku. Wskazane rozróżnienie podstaw odpowiedzialności ma niezwykle istotne znaczenie, czego wyrazem może być wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 15.07.2014 r. (sygn. akt: III Ca 249/14). W przywołanej sprawie spór pomiędzy stronami ograniczał się bowiem do zagadnienia prawnego, na jakiej podstawie prawnej (zasada winy czy zasada ryzyka) powinna zostać ustalona odpowiedzialność za szkodę powstałą w pojeździe.
Do sporu sądowego doszło na kanwie następującego stanu faktycznego. Samochód należący do powodów został uszkodzony przez koło, które oderwało się od ciężarówki jadącej tą samą drogą z przeciwnej strony. Ze względu na to, że właściciel ciężarówki ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej, powodowie zażądali od ubezpieczyciela wypłaty odszkodowania za szkodę w ich pojeździe. Po zgłoszeniu szkody ubezpieczyciel odmówił przyjęcia odpowiedzialności, powołując się na brak winy właściciela ciężarówki. W celu uzasadnienia swojego stanowiska ubezpieczyciel wywodził, iż w przypadku zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody odpowiedzialność osób kierujących wskazanymi pojazdami powinna zostać ustalona w oparciu o zasadę winy.
W trakcie procesu sądowego Sąd I instancji doszedł do odmiennych niż ubezpieczyciel wniosków i ocenił, że skoro szkoda powstała na skutek oderwania się koła od samochodu, to nie można mówić o zderzeniu się dwóch pojazdów będących w ruchu. Uzasadniało to, zdaniem Sądu Rejonowego, przyjęcie odpowiedzialności kierującego ciężarówką na zasadzie ryzyka i zasądzenie od ubezpieczyciela na rzecz powodów stosownego odszkodowania. Ubezpieczyciel, nie zgadzając się z niekorzystnym dla siebie rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego, wniósł apelację. Sąd II instancji podzielił jednak pogląd prawny wyrażony przez Sąd Rejonowy i wskazał, że w analizowanej sprawie nie doszło do zderzenia się pojazdów, a zatem, że właściwe było zastosowanie surowszego reżimu odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego – zasady ryzyka.
Analiza powyższego orzeczenia prowadzi do wniosku, że poruszające się po drodze koła, po ich oderwaniu się od samochodu, nie mogą być uznane za pojazd mechanicznym poruszany za pomocą sił przyrody. W konsekwencji, gdy wskazane części pojazdu wyrządzą szkodę w innym mechanicznym środku komunikacji, z uwagi na niespełnienie przesłanki zderzenia się pojazdów, za powstanie tej szkody posiadacz zdekompletowanego pojazdu odpowie na zasadzie ryzyka.