Nielegalne sprowadzenie pojazdu z zagranicy – to bardzo często spotykana podstawa odmowy wypłaty świadczenia z umowy ubezpieczenia. Dotyczy to przede wszystkim wypadków kradzieży pojazdu. Poniżej wskazujemy, jak zweryfikować takie twierdzenie ubezpieczyciela.
W pierwszej kolejności należy sprawdzić, jak pojęcie nielegalnego pochodzenia pojazdu zostało zdefiniowane w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (OWU). Ubezpieczyciele często w sposób ogólny powołują się na tego typu klauzulę, podczas gdy w danej sprawie w ogóle nie występuje przewidziana w niej okoliczność. Tytułem przykładu można tutaj wskazać często pojawiający się w OWU zapis, iż nielegalne pochodzenie pojazdu zachodzi wtedy, gdy w umowie sprzedaży zawarte zostały nieprawdziwe dane dotyczące tożsamości właściciela pojazdu. Zdarza się, że ubezpieczyciel powołuje się na takie wyłączenie w sytuacji, w której sprzedawca nie odbierze korespondencji pod adresem wskazanym w umowie, bądź też gdy nie jest tam zameldowany. Tymczasem, zaistnienie takiej okoliczności w żaden sposób nie dowodzi, że umowa zawiera nieprawdziwe dane.
Po drugie, należy zweryfikować, czy wyłączenie na które powołuje się ubezpieczyciel jest wiążące. W świetle art. 815 § 1 k.c. jeżeli przed zawarciem umowy ubezpieczyciel nie żądał przedstawienia informacji i dokumentów dotyczących pochodzenia pojazdu, to należy przyjąć, iż okoliczności te były dla niego nieistotne. Oznacza to, iż ewentualne ryzyko z nimi związane zostało przyjęte do ochrony ubezpieczeniowej. Postanowienia OWU przewidujące wyłączenie obowiązku wypłaty odszkodowania z uwagi na te okoliczności przerzucają to ryzyko na ubezpieczającego, co rażąco narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Dlatego też w stosunkach z konsumentami postanowienia te stanowią niedozwoloną klauzulę umowną i nie mogą być podstawą wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Dotyczy to także osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą lub zawodową.
Tego typu postanowienia OWU są również sprzeczne z istotą umowy ubezpieczenia oraz bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, w tym przede wszystkim z art. 827 k.c. Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26.01.2006 r., V CSK 90/05, podkreślając, iż „powoływanie się na takie postanowienia OWU jest nie tylko niezgodne z celem ubezpieczenia, lecz także stanowi akt nielojalności i złej wiary, który nie zasługuję na ochronę prawną”. Pogląd ten zyskał poparcie także w późniejszych orzeczeniach Sądu Najwyższego. W postępowaniu sądowym poszkodowany może także podnosić zarzut, że sprowadzenie pojazdu z zagranicy nie miało żadnego znaczenia dla oszacowania ryzyka wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego, w tym kradzieży pojazdu.
Nielegalne pochodzenie pojazdu to termin nadużywany przez ubezpieczycieli, w celu wyłączenia odpowiedzialności za szkodę. Dokładna weryfikacja stanowiska zakładu ubezpieczeń może jednak doprowadzić do skutecznego wyegzekwowania należnego poszkodowanemu odszkodowania.