Ubezpieczyciele niejednokrotnie odmawiają przyjęcia odpowiedzialności, powołując się na poszczególne wyłączenia znajdujące się w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Czy zawsze robią to zasadnie? Sprawa, którą z sukcesem poprowadziło XALTUM pokazuje, że stosowanie wyłączeń nie zawsze znajduje uzasadnienie w danym stanie faktycznym. W sprawie prowadzonej przez XALTUM ubezpieczyciel pierwotnie odmawiał przyjęcia odpowiedzialności, ale ostatecznie sąd zasądził od ubezpieczyciela kwotę 180 tys. zł odszkodowania. Sprawa dotyczyła szkody w towarze przewożonym przez przewoźnika na terenie Niemiec
Szkoda w towarze a polisa OCP
Kiedy klient zwracał się z prośbą do XALTUM, był bardzo zdziwiony, że ubezpieczyciel nie chce przyznać swojej odpowiedzialności. Pomimo wykupienia ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika (OCP) nie uchroniło go to przed obciążeniem ogromnymi kosztami przez kontrahenta.
Klient XALTUM przewoził niezwykle kosztowny towar (elementy do turbin wiatrowych) na terenie Niemiec. W czasie przewozu przez Niemcy przechodził orkan „Ksawery” (działo się to w 2017 r.). Kierowca nie wstrzymał się z dalszym przewozem, co doprowadziło do przewrócenia pojazdu i uszkodzenia towaru. Ubezpieczyciel stwierdził, że nie może przyjąć odpowiedzialności, gdyż zdarzenie należy zakwalifikować jako katastrofę żywiołową, które to zdarzenie zostało wyłączone z zakresu ubezpieczenia.
Reklamacja i pozew
Wobec odmowy ubezpieczyciela odbiorca towaru obciążył przewoźnika odszkodowaniem za szkodę w towarze. Przewoźnik odesłał do swojego ubezpieczyciela OCP, ale ten, jak wiadomo, odmawiał przyznania jakichkolwiek kwot. Sprawa przeciwko przewoźnikowi trafiła do sądu niemieckiego, który uznał, że jego wina jest oczywista. W tej sytuacji konieczne było odwołanie się od stanowiska ubezpieczyciela, a jeśli to by okazało się nieskuteczne, złożenie pozwu.
Przewoźnik był pewny swoich racji, bowiem nikt nigdy nie informował go, że odpowiedzialność ubezpieczyciela będzie wyłączona w razie niekorzystnych zjawisk pogodowych. Ubezpieczyciel nie wskazał również, jaka jest definicja katastrofy żywiołowej. Postanowienia OWU były na tyle ogólne i niejednoznaczne, że trudno było określić, w jakiej sytuacji ubezpieczyciel będzie ponosił odpowiedzialność, a w jakiej już nie.
W konsekwencji prawnicy XALTUM od początku stali na stanowisku, że powyższe postanowienie OWU (dotyczące katastrofy żywiołowej) jest klauzulą abuzywną. Nie zostało ono uzgodnione indywidualnie z ubezpieczonym, a nadto kształtuje jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 3851 KC).
Wyrok sądu
Sąd w pełni przyznał rację przewoźnikowi. Przede wszystkim stwierdził, że wykładnia OWU nie może pomijać celu umowy ubezpieczenia, którym jest udzielenie ubezpieczonemu ochrony w razie wystąpienia określonego ryzyka. Umowa ubezpieczenia należy do umów szczególnego zaufania, a jej postanowienia powinny być na tyle jasne i zrozumiałe, aby ubezpieczony miał świadomość, kiedy umowa zadziała, a kiedy nie. Tym samym niedopuszczalna jest taka wykładnia OWU, która usprawiedliwiałaby odmowę wypłaty odszkodowania, w sytuacji gdy ubezpieczony dopiero po zajściu zdarzenia dowiaduje się, że nie było ono objęte ubezpieczeniem. Wszelkie konsekwencje niejasności czy innych błędów redakcyjnych w OWU ponosi jego twórca, czyli ubezpieczyciel. W szczególności odnosi się to do wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczyciela, które powinny być formułowane maksymalnie precyzyjnie.
W konsekwencji sąd zasądził na rzecz przewoźnika pełną kwotę odszkodowania za szkodę w towarze, tj. niemal 180 tys. zł.
Komentarz prawnika
Sąd zatem podzielił stanowisko przewoźnika. Ubezpieczający, zawierając umowę ubezpieczenia, musi być w pełni świadomy, jakie ryzyka obejmuje umowa ubezpieczenia oraz, co równie istotne, kiedy odpowiedzialność ubezpieczyciela jest wyłączona. OWU muszą być w tym względzie na tyle precyzyjne, by nie budziły wątpliwości przeciętnego odbiorcy. Dotyczy to także osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, ponieważ na mocy art. 805 § 4 KC jest ona praktycznie zrównana w prawach z konsumentem. Jeśli jakiekolwiek postanowienie w OWU jest niejasne czy niezrozumiałe, jest praktycznie pewne, że sąd uzna takie postanowienie za klauzulę abuzywną.
Warto też dodać zastrzeżenie, że w przypadku OCP ubezpieczyciel musi zachować szczególną ostrożność przy formułowaniu OWU. Przewoźnik wykupuje ubezpieczenie OCP, aby uzyskać ochronę w przypadku powstania odpowiedzialności odszkodowawczej i móc bez przeszkód prowadzić swoją działalność. W związku z tym ochrona ubezpieczeniowa nie może być iluzoryczna. Wyłączenia odpowiedzialności nie mogą być na tyle szerokie, by ponoszenie odpowiedzialności przez ubezpieczyciela było wyjątkiem, a regułą – jej wyłączenie.