W toku sporów sądowych, także odszkodowawczych, strony często wnoszą o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków. Sąd wzywa świadka na rozprawę, a ten ma obowiązek się stawić i złożyć zeznania. To, czy świadek faktycznie posiada wiedzę w sprawie, czy też nie, nie wpływa na obowiązek jego stawiennictwa. Pomimo tego, świadkowie często bagatelizują ten fakt lub np.: nie chcą „mieszać się” w sprawy innych i nie stawiają się w sądzie. Jest to duży błąd, gdyż nieusprawiedliwiona nieobecność świadka na rozprawie może skutkować nałożeniem na niego dotkliwych kar.
To nie świadek decyduje o tym, czy powinien stawić się w sądzie. Jeżeli z pisma sądowego wynika konieczność osobistego stawiennictwa – osoba wezwana nie może dowolnie uchylić się od tego obowiązku. Gdy prawidłowo wezwany świadek nie stawi się w sądzie – zostanie skazany na grzywnę w wysokości do trzech tysięcy złotych i zostanie wezwany powtórnie na kolejny termin rozprawy. Jeżeli świadek ponownie się nie stawi – sąd nałoży na niego kolejną grzywnę o ww. wysokości i będzie mógł zarządzić przymusowe sprowadzenie świadka do sądu przez policję.
Czy świadek może uniknąć kary za niestawiennictwo w sądzie?
Tak, ale musi usprawiedliwić swoją nieobecność. W sytuacji, gdy świadek wie, że nie będzie mógł stawić się na rozprawie, powinien niezwłocznie złożyć bezpośrednio do sądu lub wysłać listem poleconym odpowiednie pismo z usprawiedliwieniem. Wniosek w tym przedmiocie powinien być uzasadniony, a najlepiej poparty dokumentami (np.: wydrukiem biletu, czy rezerwacji hotelowej, które będą uzasadniać, że w wyznaczonym terminie rozprawy świadek ma już inne, planowane wcześniej ważne wyjazdy, spotkania). W wyjątkowych i nagłych sytuacjach dopuszcza się możliwość poinformowania Sądu drogą telefoniczną. Od decyzji Sądu zależy, czy przychyli się do argumentacji świadka i nie nałoży na niego kary. Gdy powodem niestawiennictwa świadka w sądzie jest choroba, do wniosku o usprawiedliwienie świadek powinien załączyć zaświadczenie lekarskie wystawione przez lekarza sądowego z listy publikowanej na stronach internetowych sądów. Nie wystarczy zaświadczenie od dowolnego lekarza.
Czy świadek może usprawiedliwić swoją nieobecność po rozprawie?
Nikt nie może przewidzieć zdarzeń losowych, takich jak np.: wypadek drogowy, nagła choroba, awaria środka lokomocji, które w konsekwencji mogą niespodziewanie uniemożliwić świadkowi stawiennictwo w sądzie. W takiej sytuacji, pomimo nawet nałożenia przez sąd kary, świadek ma możliwość usprawiedliwienia swojej nieobecności. Otóż, w ciągu tygodnia od daty doręczenia świadkowi postanowienia skazującego go na grzywnę lub najpóźniej na pierwszym posiedzeniu, na które zostanie wezwany, ma on możliwość usprawiedliwienia swojej nieobecności. W razie usprawiedliwienia niestawiennictwa sąd zwolni świadka od grzywny (i ewentualnie od przymusowego sprowadzenia).
Co, gdy świadek ma do sądu bardzo daleko?
Czasami świadkowie mieszkają w odległości kilkudziesięciu czy nawet kilkuset kilometrów od miejscowości, w której mają zeznawać przed sądem. Co oczywiste może to uniemożliwiać świadkowi w ogóle lub znacznie utrudniać jego stawiennictwo przed Sądem. W takiej sytuacji świadek może wystąpić z pisemnym wnioskiem do sądu, który go wezwał o przesłuchanie go przez najbliższy mu sąd rejonowy w drodze tzw. „pomocy prawnej”. Wniosek taki należy uzasadnić (np.: wskazać jaka odległość dzieli świadka od sądu oraz, że tak daleką podróż uniemożliwia stan zdrowia świadka, czy też praca lub inna działalność zawodowa). Należy jednak pamiętać, że o tym, czy świadek będzie mógł zostać przesłuchany w drodze tzw. „pomocy prawnej” decyduje ostatecznie Sąd.