Najbliższym członkom rodziny osoby, która zmarła w wyniku wypadku samochodowego przysługuje zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia należnego od ubezpieczyciela sprawcy wypadku wymaga uwzględnienia całokształtu danej sprawy. Czy wysokość kwoty należnej bliskim zmarłego jest zależna od tego, w jaki sposób przebiega żałoba, kiedy nastąpiło zgłoszenie roszczenia do ubezpieczyciela lub wytoczenie powództwa?
Okoliczności wpływające na wysokość należnego zadośćuczynienia
Wysokość należnego zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę powinna oddawać cierpienie wywołane śmiercią najbliższego członka rodziny (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 marca 2019 r. V ACa 664/18). Przy dokonywaniu oceny zasadności roszczeń zgłaszanych w związku ze śmiercią osoby najbliższej rozważeniu podlegają takie aspekty, jak intensywność więzi osoby uprawionej z zmarłym, stopień bliskości między nimi, wiek uprawnionego oraz negatywny wpływ śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego. Krzywda spowodowana utratą bliskiej osoby w zależności od tego, jaką rolę zmarły pełnił w życiu uprawionego może wiązać się z tęsknotą, żalem, smutkiem, osamotnieniem, ale także utratą wsparcia, rady i poczucia bezpieczeństwa. Czy sposób przeżywania żałoby ma więc znaczenie dla wysokości zadośćuczynienia?
Żałoba jako indywidualny sposób radzenia sobie z traumatycznym przeżyciem
Śmierć osoby bliskiej zawsze wiąże się bólem i cierpieniem. Nie oznacza to jednak, że każdy z nas przeżywa okres żałoby tak samo. Sposób przechodzenia przez trudny czas następujący po śmierci najbliższego członka rodziny nie może zatem decydować o tym, czy dana osoba otrzyma zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 446 § 4 k.c. W szczególności nie ma znaczenia kwestia wylewności i uzewnętrzniania przeżyć uprawionego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 stycznia 2018 r. I ACa 863/17). Nadto zasądzenie zadośćuczynienia w związku ze śmiercią osoby bliskiej nie jest zależne od wystąpienia u bliskich zmarłego rozstroju zdrowia, czy też potrzeby korzystania z pomocy psychologa. Pokreślenia wymaga bowiem, że rekompensacie podlega każda strata najbliższego członka rodziny, a nie tylko taka, która wywołuje przeżycia psychiczne wykraczające poza naturalne uczucia charakterystyczne dla stanu żałoby (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 12 czerwca 2018 r. V ACa 562/17).
Kwestią indywidualną pozostaje także to, ile czasu dana osoba potrzebuje na powrót do „normalności”. Jak słusznie podkreśla się bowiem w orzecznictwie „w świetle zasad doświadczenia życiowego należy stwierdzić, że zdarza się, iż szybki powrót do pracy lub wejście w nowe relacje osobiste, są traktowane, nie jako oznaka braku żałoby, ale sposób na jej przezwyciężenie” (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku – V Wydział Cywilny z dnia 12 kwietnia 2018 r. V ACa 212/17). Powrót do pracy może bowiem pomóc przetrwać żałobę, ale czasem jest też konieczny, by zdobyć środki do życia. Sam powrót do pracy, niezależnie od tego, kiedy on nastąpi, nie oznacza bowiem, że kiedykolwiek dojdzie do zapełnienia pustki w życiu osobistym po stracie bliskich (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie – I Wydział Cywilny z dnia 22 lutego 2018 r. I ACa 855/17).
Moment zgłoszenia szkody
Najbliżsi członkowie rodziny zmarłego w początkowym okresie żałoby nie skupiają się na przysługujących im roszczeniach. Często nie są też świadomi tego, że należy im się zadośćuczynienie pieniężne. Należy jednak pamiętać, że po upływie terminu przedawnienia najbliżsi zmarłego nie będą mogli skutecznie żądać wypłaty zadośćuczynienia. Termin przedawnienia w przypadku szkody wynikłej ze zbrodni lub występku wynosi dwadzieścia lat od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. O ile zgłoszenie roszczeń nastąpi przed upływem terminu przedawnienia ubezpieczyciel będzie zobowiązany do wypłaty odpowiedniego zadośćuczynienia, a samo późniejsze wystąpienie do ubezpieczyciela nie powoduje obniżenia należnej z tego tytułu kwoty. Zakończenie żałoby nie oznacza bowiem, że nie doszło do cierpienia psychicznego, a późniejsze zgłoszenie roszczeń nie zmienia „intensywności traumy i krzywdy, jakiej doświadczają najbliżsi bezpośrednio po zdarzeniu doprowadzającym do śmierci ich bliskich, które to zdarzenie nierzadko istotnie wpływa na część lub nawet całe ich życie” (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 marca 2019 r. V ACa 664/18).
Podsumowanie
Przebieg żałoby jest kwestią bardzo indywidualną. Czasem może wiązać z potrzebą szukania pomocy psychologicznej i z długotrwałą niemożliwością podjęcia pracy zawodowej. W przypadku niektórych, powrót do pracy zawodowej jest z kolei sposobem na poradzenie sobie z traumatycznym przeżyciem. Należy jednak pamiętać, że zadośćuczynienie w przypadku śmierci osoby bliskiej przysługuje niezależnie od tego, czy żałoba miała przebieg typowy, ani też od tego, czy już się zakończyła.