Sprawy błędów medycznych są niezwykle trudne, nie tylko dlatego, że dotyczą zagadnień prawno-medycznych, ale też dlatego, że niejednokrotnie biegli niechętnie wydają kategoryczne opinie w tego typu sprawach. Powołane już niemalże 10 lat temu komisje ds. zdarzeń medycznych nie zawsze prowadzą do rozwiązania sprawy. Niejednokrotnie uzyskanie orzeczenia o zdarzeniu medycznym nie skutkuje wypłatą przez szpital odpowiednich świadczeń. Nam udało się osiągnąć podwójny sukces – dowiedliśmy, że leczenie szpitalne naszego klienta jest tzw. zdarzeniem medycznym, a nadto dzięki podjętym ze szpitalem skutecznym negocjacjom uzyskaliśmy na rzecz naszego klienta należne świadczenia, bez konieczności kierowania sprawy do sądu.
Stan faktyczny sprawy przedstawiał się następująco: Rodzice chłopca zwrócili się do XALTUM z prośbą o analizę przebiegu procesu leczenia ich syna w jednym ze szpitali. Mieli bowiem poważne wątpliwości co do tego, czy rozstrój zdrowia, który pojawił się u ich syna wynikał ze stanu chorobowego, z którym zgłosili się do szpitala czy jednak z zaniedbań i nieprawidłowego leczenia personelu medycznego. Po pozyskaniu pełnej dokumentacji medycznej, jej szczegółowej analizie uznaliśmy, że sprawa może być kwalifikowana jako błąd medyczny.
W pierwszej kolejności zgłosiliśmy roszczenia do ubezpieczyciela szpitala, który jednak odmówił przyjęcia odpowiedzialności. Decyzji swej nie zmienił także po złożeniu popartej silnymi argumentami reklamacji. Skierowaliśmy więc wniosek do komisji ds. zdarzeń medycznych o ustalenie, że leczenie szpitalne jest tzw. zdarzeniem medycznym, czyli nieprawidłowym postępowaniem.
Ku naszemu zaskoczeniu, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego komisja uznała, że leczenia tego nie można zakwalifikować jako zdarzenie medyczne. Nie poddaliśmy się – złożyliśmy wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Wskazaliśmy na liczne nieprawidłowości. Postępowanie dowodowe zostało dodatkowo uzupełnione o zeznania kolejnego świadka.
Komisja ostatecznie uznała, że leczenie szpitalne bez dwóch zdań stanowi zdarzenie medyczne.
Kolejnym krokiem było porozumienie się ze szpitalem w zakresie wypłaty adekwatnych do następstw zdarzenia świadczeń. I tu dzięki merytorycznym negocjacjom wynegocjowaliśmy kwotę na poziomie zbliżonym do tego wskazanego we wniosku o ustalenie zdarzenia medycznego.
Sprawę kwalifikujemy więc jako duży sukces, z którego jesteśmy niezmiernie dumni.
Sprawę prowadziła: mec. Anna Jackowska