Jak sprawdzić, czy ubezpieczyciel zaniżył wysokość odszkodowania? Jak określić wysokość swojego roszczenia? Pierwszy krok to uzyskanie akt szkody.
Czym są i po co nam akta szkody?
W każdej sprawie odszkodowawczej ubezpieczyciel prowadzi akta szkody. Jest to zbiór całej dokumentacji zgromadzonej w danym postępowaniu likwidacyjnym. Znajdziemy tam dokumenty typu: protokół z oględzin, kalkulację kosztów naprawy, wycenę pojazdu czy też wycenę wraku. Będą tam również fotografie uszkodzeń pojazdu.
Sprawdzenie, czy ubezpieczyciel prawidłowo wyliczył wysokość szkody, często będzie się wiązać ze skorzystaniem z usług prywatnego rzeczoznawcy. Będą mu jednak potrzebne dokumenty źródłowe dotyczące szkody. Te zaś znajdują się w aktach szkody. Będą one pomocne szczególnie wtedy, gdy w międzyczasie pojazd zostanie już naprawiony. Akta szkody należy również bezwzględnie uzyskać, jeżeli planujemy wystąpić na drogę sądową.
Jak uzyskać akta szkody?
Ubezpieczyciel ma ustawowy obowiązek udostępnić je poszkodowanemu. Wystarczy zatem zwrócić się do likwidatora z wnioskiem o przesłanie akt szkody. Najszybciej i najprościej uzyskamy je za pośrednictwem poczty elektronicznej. Niekiedy, z uwagi na objętość dokumentacji, konieczne będzie ich fizyczne przesłanie. Wówczas najlepiej wnosić o nagranie całej dokumentacji na płytę CD.
Ewentualne koszty uzyskania akt szkody nie mogą odbiegać od przyjętych w obrocie zwykłych kosztów wykonania tego rodzaju usług. Gwarantuje to treść art. 16 ust. 4 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o działalności ubezpieczeniowej. W większości wypadków, ubezpieczyciele udostępniają akta szkody w formie elektronicznej, bez pobierania opłat. Niekiedy, za przesłanie płyty CD ubezpieczyciel żąda zapłaty niewielkiej kwoty – do 20 zł.
Zawyżona opłata za akta szkody
Niestety coraz częściej zdarza się, iż ubezpieczyciele naruszają prawo poszkodowanego do uzyskania akt szkody bez ponoszenia nadmiernych kosztów. Ubezpieczyciele żądają niekiedy bardzo wysokich opłat z tego tytułu, sięgających nawet kilkuset złotych. Działanie takie jest oczywiście sprzeczne z prawem, co potwierdza stanowisko Komisji Nadzoru Finansowego. Organ ten wielokrotnie wymierzał już wysokie kary finansowe za stosowanie przez ubezpieczycieli ww. praktyk.
Dlatego w takiej sytuacji warto kierować skargi do KNF oraz szukać pomocy u Rzecznika Ubezpieczonych. Co jednak w sytuacji, w której jesteśmy przekonani, iż nasze odszkodowanie zostało znacznie zaniżone i nie chcemy zwlekać z jego dochodzeniem? Wówczas możemy uiścić żądaną kwotę, wyraźnie jednak zaznaczając, że nadal nie zgadzamy się z jej wysokością. Po uzyskaniu akt szkody, w procesie o zapłatę dalszej części odszkodowania, należy dochodzić zwrotu uiszczonej opłaty.