Na drogach pojawia się coraz więcej rowerzystów. Często to oni są sprawcami wypadków komunikacyjnych, których skutkiem jest uszkodzenie pojazdu. Kto w takim wypadku zapłaci za naprawę uszkodzonego pojazdu?
Odpowiedzialność rowerzysty
Rowerzysta będący sprawcą wypadku komunikacyjnego – podobnie jak kierowca pojazdu powodujący szkodę – ponosi odpowiedzialność na zasadzie winy. Oznacza to, że rowerzysta będzie zobowiązany do naprawienia szkody jedynie wtedy, gdy jego zachowanie nosi znamiona zachowania niewłaściwego, zawinionego, np. wymuszenie pierwszeństwa przejazdu.
Rowerzysta ubezpieczony
W przypadku rowerzystów, ustawodawca nie nałożył na nich obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, pomimo tego, że – jak wynika ze statystyk – w ubiegłym roku w około 5% wszystkich wypadków komunikacyjnych udział brali cykliści. Z roku na rok przybywa amatorów tego sportu, zatem można przypuszczać, że i w tym roku wzrośnie liczba wypadków z udziałem rowerzystów. To, czy będą oni objęci ochroną ubezpieczeniową w ramach ubezpieczenia OC obecnie zależy tylko od ich woli. Stąd też w przypadku wyrządzenia szkody przez rowerzystę, warto zweryfikować czy sprawca wypadku posiada takie ubezpieczenie, a jeśli tak, konieczne jest spisanie nazwy ubezpieczyciela i numeru polisy. Procedura likwidacji szkody w takim wypadku nie różni się praktycznie od procedury likwidacji szkody z ubezpieczenia OC ppm.
Odszkodowanie z kieszeni rowerzysty
Zazwyczaj jednak rowerzyści nie posiadają żadnego ubezpieczenia – chociaż na rynku ubezpieczeń pojawia się coraz więcej ofert skierowanych właśnie do cyklistów. Dlatego w takim przypadku jedynym zobowiązanym do wypłaty odszkodowania jest właśnie rowerzysta, przy czym nie zawsze jest on świadomy ciążącego na nim obowiązku. Szkoda wyrządzona przez rowerzystę może być niewielka, np. polegająca na zarysowaniu lakieru, ale może też sięgnąć kilku, kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ponadto, gdy rowerzysta uchyla się od wypłaty na rzecz poszkodowanego odszkodowania za szkodę w pojeździe, poszkodowany uprawniony jest do skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego, co dodatkowo narazi rowerzystę na poniesienie większych kosztów – nie tylko odpowiadających wysokości należnego odszkodowania, ale także odpowiadających kosztom procesu.