Rzecznik Ubezpieczonych opublikował raport pt. „Orzecznictwo Sądu Najwyższego a praktyka likwidacji szkód komunikacyjnych”, w którym na podstawie analizy skarg poszkodowanych omówił praktyki ubezpieczycieli w poszczególnych działach likwidacji szkód.
Raport został podzielony na 6 następujących części: (1) szkoda całkowita, (2) roboczogodziny, (3) odmowa zwrotu wydatków poniesionych przez poszkodowanego na zlecenie sporządzenia ekspertyzy niezależnego rzeczoznawcy, (4) opieszałość w likwidacji szkód z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, (5) opieszałość w likwidacji szkód z powodu biernego oczekiwania na zakończenie postępowania karnego lub w sprawie o wykroczenie oraz (6) dostęp do informacji i dokumentów z akt szkody.
W pierwszej części cyklu zostaną omówione praktyki ubezpieczycieli w zakresie szkody całkowitej. Z raportu wynika bowiem, iż od kilku lat utrzymuje się na tym samym poziome liczba skarg dotyczących szkody całkowitej. Rzecznik Ubezpieczonych zauważył, iż w tym kontekście pojawiają się cztery problemy:
1. Zaniżanie wartości rynkowej pojazdu w dniu szkody
Rzecznik Ubezpieczonych zauważył, iż ubezpieczyciele bezpodstawnie zaniżają wartość rynkową pojazdu z dnia szkody poprzez przyjmowanie błędnej wersji modelu pojazdu, nie uwzględnianie w wycenach wyposażenia dodatkowego, dobrego stanu technicznego pojazdu, modyfikacji technicznych zwiększających wartość pojazdu, stosowanie niezasadnych korekt zmniejszających wartość rynkową pojazdu, nieuwzględnianie cen ofert sprzedaży pojazdów, jakie funkcjonują na rynku oraz wycen sporządzonych przez niezależnych rzeczoznawców samochodowych. Poprzez zaniżenie wartości rynkowej pojazdu w dniu szkody ubezpieczyciele doprowadzają do zwiększenia prawdopodobieństwa powstania tzw. szkody całkowitej oraz umniejszają wysokość odszkodowania za szkodę w pojeździe.
2. Zawyżanie wartości rynkowej pozostałości (wraku) pojazdu i brak pomocy w zbyciu wraku
Poszkodowani skarżą się także na zawyżanie wartości wraku pojazdu, co powoduje, że poszkodowani nie są w stanie sprzedać wraku za cenę, jaką ustalił ubezpieczyciel. W konsekwencji wypłacone na ich rzecz odszkodowanie za szkodę w pojeździe nie rekompensuje doznanej szkody. Skarżący zarzucają także, że ubezpieczyciele nie wskazują im podmiotu, który byłby zainteresowany nabyciem wraku za wartość ustaloną przez ubezpieczyciela na podstawie programu komputerowego. Rzecznik Ubezpieczonych proponuje, aby nałożyć na ubezpieczycieli obowiązek pomocy poszkodowanym w zbyciu wraku lub konieczności przejęcia uszkodzonego pojazdu za kwotę ustaloną jako wartość rynkowa wraku. Rzecznik Ubezpieczonych zwraca także uwagę, że w wytycznych KNF wskazano, że w przypadku wystąpienia szkody całkowitej, zakład ubezpieczeń powinien udzielić poszkodowanemu pomocy w zagospodarowaniu pozostałości pojazdu.
3. Dokonywanie pomniejszenia kwoty odszkodowania o hipotetyczną marżę (zysk), jaką mają uzyskać podmioty, które w drodze aukcji internetowej złożyły ofertę zakupu pozostałości (wraku) pojazdu poszkodowanego
Poszkodowani skarżą się, że ubezpieczyciele przy wycenie wartości pojazdu w stanie uszkodzonym do złożonej oferty zakupu dodają szacunkową wartość (marżę) jaką mają stosować firmy specjalizujące się w obrocie uszkodzonymi pojazdami. Marża ta jest ustalana w różnej wysokość przez różnych ubezpieczycieli, a ubezpieczyciele nie są w stanie przedstawić żadnych dowodów potwierdzających zasadność zastosowania marży. Rzecznik Ubezpieczonych zaznacza, że pomimo tego, że pomoc w sprzedaży uszkodzonego pojazdu nie jest obowiązkiem zakładu ubezpieczeń, to ustalenia w zakresie prawidłowej i rzetelnej wyceny wartości rynkowej pozostałości są obowiązkiem ubezpieczyciela, a w związku z tym ubezpieczyciel powinien ustalić odszkodowanie w takiej wysokości, aby stanowiło rekompensatę doznanej szkody.
4. Zawyżanie kosztów naprawy pojazdu i stosowanie w kosztorysie odmiennych kryteriów, niż ma to miejsce przy szkodzie częściowej w celu zakwalifikowania szkody jako szkody całkowitej
Rzecznik Ubezpieczonych zauważył, że standardem jest, iż zakłady ubezpieczeń przyjmują odmienne kryteria ustalenia wysokości kosztów naprawy w sytuacji, kiedy zachodzi prawdopodobieństwo powstania szkody całkowitej. W takim przypadku ubezpieczyciele nie dokonują urealnień cen części, stosują ceny nowych oryginalnych części i materiałów zawartych w systemach Audatex i Eurotax, stawki za roboczogodziny określane są w oparciu o maksymalne ceny usług świadczone przez ASO na terenie działalności jednostki organizacyjnej likwidującej szkodę. W wytycznych KNF wskazano, że ubezpieczyciel powinien w identyczny sposób szacować wartość pojazdu bezpośrednio przed powstaniem szkody jak i przewidywane koszty naprawy pojazdu zarówno podczas weryfikacji, czy nie zachodzą przesłanki do rozliczenia szkody jako całkowitej, jak i w razie zakwalifikowania szkody jako częściowej, w szczególności w zakresie uwzględniania wartości części oryginalnych i nieoryginalnych, dokonywania potrąceń wartości tych części oraz uwzględniania kosztów robocizny a także podatku VAT.
Z powyższego wynika, iż ubezpieczyciele stosują różne mechanizmy zaniżania odszkodowania za szkodę w pojeździe. Zdarza się, że już po złożeniu odwołania, ubezpieczyciel zmienia decyzję i wypłaca na rzecz poszkodowanego dalszą część odszkodowania, ale często spór kończy się w sądzie. Warto więc zapoznać się z decyzją i wycenami sporządzonymi przez ubezpieczyciela i zweryfikować ich poprawność.
W kolejnym artykule zostaną przedstawione praktyki ubezpieczycieli w zakresie roboczogodzin, odmowy zwrotu wydatków poniesionych przez poszkodowanego na zlecenie sporządzenia ekspertyzy niezależnego rzeczoznawcy.