Miałeś stłuczkę i chciałbyś pozwać sprawcę kolizji o odszkodowanie za wyrządzoną w jej następstwie szkodę? Pamiętaj, aby wytaczając powództwo poprawnie wskazać pozwanego, ponieważ kierujący pojazdem w podróży służbowej nie jest posiadaczem pojazdu w myśl przepisu o odpowiedzialności posiadaczy pojazdów mechanicznych.
Odpowiedzialność posiadaczy pojazdów mechanicznych
Przy ustaleniu odszkodowania wypłacanego z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC zastosowanie znajdują przepisy kodeksu cywilnego dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym między innymi art. 436 § 1 k.c. określający odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego za szkodę wyrządzoną ruchem tego pojazdu.
Jak wynika z treści przytoczonego wyżej przepisu, za szkodę wyrządzoną ruchem danego pojazdu, odpowiedzialność ponosi posiadacz tego pojazdu. Tak ujęta konstrukcja przepisu przesądza o tym, czy kierującemu pojazdem wyrządzającym szkodę będzie można przypisać odpowiedzialność za wynikłą stąd szkodę.
Przypisanie odpowiedzialności kierującemu pojazdem
Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 marca 2019 r., w sprawie o sygn. akt: II CSK 699/17, art. 436 § 1 k.c. „dotyczy odpowiedzialności posiadacza samoistnego i posiadacza zależnego w rozumieniu art. 336 KC. W szczególności nie obejmuje on swoim zakresem dzierżycieli, o których stanowi art. 338 KC oraz prekarzystów. Jeżeli dzierżyciel dopuści się czynu niedozwolonego w okolicznościach, takich jak wynikają z hipotezy art. 436 § 1 KC, to podstaw jego odpowiedzialności – przy braku norm szczególnych – należy poszukiwać w zasadach ogólnych. Z reguły będzie to norma zawarta w art. 415 KC.”
Powyższe rozważania Sądu Najwyższego prowadzą do wniosku, że nie w każdej sytuacji kierującemu pojazdem mechanicznym można będzie przypisać odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną ruchem kierowanego przez niego pojazdu.
W stanie faktycznym leżącym u podstaw wydania przytoczonego wyroku Sądu Najwyższego doszło do wypadku drogowego. Sprawcą zdarzenia był pozwany – kierujący pojazdem, który w wyniku chwilowego ograniczenia stanu świadomości na skutek migotania przedsionków serca zjechał na przeciwny pas ruchu. Sprawca kolizji odbywał podróż służbową, kierując samochodem należącym do przedsiębiorcy będącym jego pracodawcą. Pojazd był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie Ubezpieczeniowym, będącym podobnie jak sprawca wypadku, pozwanym w przedmiotowej sprawie.
Kwalifikując zachowanie sprawcy, Sąd pierwszej instancji wskazał, że szkoda wyrządzona powodowi wskutek kolizji drogowej była rezultatem zderzenia pojazdów mechanicznych znajdujących się w ruchu w myśl art. 436 § 2 k.c. Jednocześnie, Sąd wskazał, że w przedmiotowej sprawie „brak było podstaw do uznania, że pozwany władając okresowo pojazdem służbowym należącym do pracodawcy, w czasie i dla potrzeb wykonywania swoich obowiązków pracowniczych, był posiadaczem tego samochodu. Był on bowiem dzierżycielem”.
Tym samym Sąd uznał, że odpowiedzialność odszkodowawczą ponosi posiadacz samochodu, czyli przedsiębiorstwo będące pracodawcą pozwanego, nie zaś pozwany kierujący. W związku z powyższym Sąd oddalił powództwo wobec pozwanego kierowcy.
Poprawne wskazanie odpowiedzialnego za szkodę
Analizując przytoczony wyrok Sądu Najwyższego warto pamiętać o rozróżnieniu sytuacji związanej z faktem bycia posiadaczem a dzierżycielem pojazdu, którego ruchem została wyrządzona szkoda. Rozpoznanie powyższej cechy, umożliwi nam przypisanie odpowiedzialności właściwej osobie (podmiotowi) i tym samym, skuteczne wytoczenie powództwa celem dochodzenia odszkodowania. Pozywając bowiem niewłaściwą osobę, możemy zostać narażeni na oddalenie powództwa, co wiązać się będzie z przegraniem sprawy i poniesieniem kosztów procesu.
Warto przy tym mieć na uwadze, że nie ma obowiązku pozywania sprawcy kolizji. Roszczenia odszkodowawczego żądać można bezpośrednio od ubezpieczyciela (tzw. actio directa). Korzystając z tego rozwiązania – pozywając ubezpieczyciela, ograniczymy ryzyko ewentualnego błędnego pozwania osoby, która nie będzie ponosiła odpowiedzialności.