Jeżeli naprawa pojazdu po szkodzie jest opłacalna (ekonomicznie uzasadniona), występuje „szkoda częściowa” w pojeździe, a ubezpieczyciel powinien wypłacić odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom tej naprawy.
W zależności od rodzaju ubezpieczenia na podstawie którego żąda się wypłaty odszkodowania, reguły rządzące uznaniem szkody za „częściową” różnią się. Otóż, jeżeli podstawę żądania odszkodowania stanowi umowa ubezpieczenia OC, ubezpieczyciel powinien zawsze kwalifikować szkodę jako „częściową” jeżeli auto nadaje się do naprawy, której wysokość nie przewyższa 100 % wartości pojazdu w stanie sprzed szkody. Nieznaczne przekroczenie tej wartości także nie powinno powodować kwalifikowania szkody jako „całkowitej”. Takie stanowisko jest jednoznacznie wyrażane i to zarówno przez Sąd Najwyższy, jak i składy orzecznicze sądów powszechnych oraz w poglądach przedstawicieli doktryny prawa. W wypadku natomiast umów ubezpieczenia autocasco „szkoda częściowa” występuje wtedy, gdy koszt naprawy pojazdu nie przekracza 70% jego wartości w stanie nieuszkodzonym (spotyka się także poziomy opłacalności naprawy od 60% do 80%). Granicę pomiędzy „szkodą częściową” a „szkodą całkowitą” wyznacza w tym wypadku definicja tej ostatniej zawarta w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia – OWU.
Wyliczanie odszkodowania
Ustalenia dokonane przez zakład ubezpieczeń i to zarówno w zakresie przyjęcia „szkody częściowej” w ogóle, jak i wysokości przyznanego odszkodowania w ramach OC lub AC mogą zostać podważone przez poszkodowanego. O prawidłowej decyzji w tym zakresie decyduje szereg czynników, których występowanie jest uzależnione od konkretnego przypadku. Przykładowo chodzi o wyliczenie kosztów naprawy w oparciu o tzw. „zamienniki” zamiast części oryginalnych, uwzględnienie kwoty naprawy netto lub brutto, czy też prawidłowe określenie rozmiaru szkody w ogóle. Każdy z tych aspektów został szczegółowo omówiony na łamach portalu w odrębnych artykułach.