- OdszkodowaniaMotoryzacyjne.pl - https://odszkodowaniamotoryzacyjne.pl -

Zaśnięcie za kierownicą przyczyną odmowy wypłaty odszkodowania z OC

Podstawowe reguły odpowiedzialności

Polski ustawodawca wprowadził w kodeksie cywilnym dwa reżimy odpowiedzialności za skutki wypadków komunikacyjnych. W zależności od okoliczności wypadku odpowiedzialność ta może być oparta na zasadzie ryzyka albo na zasadzie winy.

Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka

Jako regułę podstawową odpowiedzialności za skutki wypadków komunikacyjnych przyjęto zasadę odpowiedzialność na zasadzie ryzyka zawartą w przepisie art.436 § 1 k.c. Ustawodawca ocenił ruch pojazdu jako zdarzenie wywołujące zwiększone ryzyko powstania szkody, dlatego odpowiedzialność kierowcy pojazdu za skutki zdarzeń została poddana silniejszemu reżimowi. Dla przykładu odpowiedzialność na zasadzie ryzyka będzie miała miejsce w sytuacji, w której dochodzi do zderzenie się dwóch pojazdów, na skutek czego urazów doznają pasażerowie. Zasada ryzyka  obowiązuje również w sytuacji potrącenia pieszego lub rowerzysty. W takich przypadkach nie jest istotne czy kierującemu  można zarzucić winę – samoistnym źródłem odpowiedzialności jest fakt wyrządzenia szkody.  Kierowca może uwolnić się od odpowiedzialności jedynie w trzech wyraźnie wskazanych przez ustawodawcę sytuacjach: jeżeli szkoda powstała w wyniku siły wyższej, z wyłącznej winy osoby trzeciej lub samego poszkodowanego. Kształtowanie odpowiedzialności za szkody związane z ruchem pojazdów na zasadzie winy (w sytuacjach wymienionych powyżej) byłoby dla poszkodowanego mniej korzystne i wykluczyłoby w wielu przypadkach możliwość żądania naprawienia takiej szkody, gdyż nie zawsze istniałyby podstawy do uznania kierowcy za winnego wypadku.

Odpowiedzialność na zasadzie winy

W razie zderzenia się pojazdów zgodnie z § 2 art.436 k.c. odpowiedzialność ta następuje na zasadach ogólnych tj. na zasadzie winy sprawcy. Zatem gdy dochodzi do zderzenia się pojazdów należy udowodnić, kto spowodował wypadek, a więc ustalić kto jest winny jego zajścia. Kierowcy pojazdów, które się zderzyły odpowiadają względem siebie na zasadzie winy. Dla przykładu wypadek spowodował kierowca, który nagle zaczął skręcać w drogę gruntową. Nie upewnił się wcześniej czy jest wyprzedzany, a taki manewr wykonywał już inny kierowca, który nie miał szans już zareagować, w wyniku czego doszło do kolizji dwóch pojazdów. Oczywistym jest, iż winnym jest skręcający w drogę gruntową i to jego ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie poszkodowanemu w wypadku kierowcy.

Zaśnięcie za kierownicą a zasada winy

Co w sytuacji, kiedy wypadek został spowodowany przez kierowcę, który zasnął za kierownicą? Czy jest winnym wypadku? Dla poszkodowanego sprawa jest oczywista, w praktyce jednak  spotykamy się z przypadkami, kiedy ubezpieczyciele odmawiają wypłaty odszkodowania z OC sprawcy wypadku, wskazując na brak winy kierowcy. Jak to jest możliwe? Ubezpieczyciele często wskazują, że jeśli kierowca nie brał leków, które mogłyby spowodować skutki uboczne w postaci senności, nie był przemęczony, nie chorował to nie można mówić o jego winie za zdarzenie. Jeżeli zatem nie można przypisać winy kierującemu pojazdem za spowodowanie wypadku, nie można mówić o  gwarancyjnej odpowiedzialności ubezpieczyciela –  ta bowiem zależy od udowodnienia winy sprawy zdarzenia. Zdarzają się także sytuacje, że doszło do kolizji gdzie kierowca, który spowodował wypadek przyznał się do winy i do tego, że za kierownicą zasnął. W tym przypadku również jego ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania wskazując, że zdarzenie zostało spowodowane niezależnie od winy kierującego, gdyż sytuacja taka przytrafiła się jemu po raz pierwszy. Idąc tokiem myślenia ubezpieczyciela oraz biorąc pod uwagę statystyki (zaśnięcie za kierownicą zajmuje w statystykach policyjnych w Polsce i na świecie wysokie miejsca w klasyfikacji przyczyn wypadków) coraz większa liczba  poszkodowanych w wypadkach będzie miała problem z uzyskaniem odszkodowania.

Czy mogę wygrać z ubezpieczycielem?

W sytuacji odmowy wypłaty odszkodowania z OC sprawcy wypadku  możemy skierować pismo do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) wraz z opisem sprawy oraz odmownym pismem ubezpieczyciela. Jeśli nadal ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania to rozsądnym rozwiązaniem wydaje się być skierowanie sprawy do sądu. Musimy co prawda liczyć się z tym, że ubezpieczyciel będzie próbował udowodnić, że do wypadku doszło w wyniku niezawinionego stanu kierującego pojazdem, ale to poszkodowany ma większe szanse na wygraną w procesie.